Jak sobie dzisiaj przypomnę to szaleństwo mini sesji świątecznych, to sama się dziwię jak w takim pędzie udało się nam złapać tych kilka słodkich ujęć śpiącego Adasia.
Ta strona wykorzystuje pliki cookies m.in. do celów statystycznych. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Swojej przeglądarki.