Zastanawialiśmy się co ten kot tak gania ciągle w jednym miejscu i patrzy w jeden punkt. Wszystko się wyjaśniło gdy przyleciała parka ptaszków, która próbowała go przegonić swoim piskliwym głosikiem. Podeszliśmy, aby przegonić naszego kocura i zobaczyliśmy cudne ptaszynki czekające w gnieździe na jedzonko.
Widać nie tylko malutkie dzieciaczki przyjeżdżają do mnie na zdjęcia