Dzisiaj gdy zabrałam się w końcu za uaktualnienie mojej strony, postanowiłam wstawić zdjęcia z sesji noworodkowej. Każda taka sesja to wielka niewiadoma, ponieważ nigdy nie wiadomo czy maleństwo będzie chciało ze mną współpracować.
Jak sobie dzisiaj przypomnę to szaleństwo mini sesji świątecznych, to sama się dziwię jak w takim pędzie udało się nam złapać tych kilka słodkich ujęć śpiącego Adasia.